Jestem w Internetach nie od dziś (i nie od wczoraj), więc zdążyłam się już spotkać nie raz (i niestety nie dwa) z bardzo nieprzyjemnym zjawiskiem, jakim jest HEJT. Nie to, żeby zaraz hejt w życiu realnym był czymś przyjemnym, bo nie jest(!), ale znacznie częściej zdarza mi się otrzymywać chamskie komentarze właśnie w Internecie. Dlaczego? Może dlatego, że zdecydowanie więcej udzielam się w necie, niż występuję publicznie (czyli wcale). Poza tym dużo łatwiej jest wypluć z siebie porcyjkę jadu klepiąc w klawiaturę (niż w twarz). Obowiązkowy jest też dziwny awatar na profilowym. Ofkors! Gdybym był hejterem… W życiu “przed Internetem” doświadczałam hejtu każdego dnia. Może nawet to nie…
-
-
Jak spędzić ostatni dzień Twojego życia?
Praca Łyk ciepłej kawy o 6 rano stawia Cię na nogi. W pośpiechu ogarniasz się do pracy. Przez ułamek sekundy zastanawiasz się, jaki będzie dzisiejszy dzień. Albo się nie zastanawiasz, bo już po przebudzeniu wiesz, że beznadziejny. Kolejny słaby dzień w tym tygodniu. Następny nic nie znaczący dzień Twojego życia. Byle przetrwać te 8 godzin w robocie, a potem walnąć się na wyrku przed Netflixem. Byle do piątku. Aby do weekendu. I tak tydzień w tydzień. Miesiąc w miesiąc. Rok w rok. Wszak do emeryturki zostało Ci tylko jakieś 30 lat. Nieważne, że istnieje ogromne prawdopodobieństwo, ze jej w ogóle nie będzie. A prawie pewne jest to, że nie…
-
Jak wygląda moje życie z łuszczycą?
Progenia z łuszczycą? O mój Boże… Gdyby genetyczna wada szczęki to było za mało, matka natura postanowiła obdarzyć mnie jeszcze jedną upierdliwą przypadłością. W sumie nie wiem czym ją kiedyś tak wkurzyłam? Może w poprzednim życiu byłam wybitnie przystojną i wszechstronnie utalentowaną personą, która rządziła jakimś bezkresnym pustkowiem? A może gdy wszyscy grzecznie stali w kolejce po zdrowie i fajne cycki, ja uganiałam się za donutami? Któż to wie, bo ja nie. Wiem tylko tyle, że na loterii genowej zdobyłam najlepsze losy. Licząc od końca. Moje życie (z łuszczycą) Tiaaa… Ta super dodatkowa przypadłość to łuszczyca. Paskudne słowo. Czemu nie mogli nazwać tego jakoś ładniej? Z łaciny to Psoriasis. Czy…